Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miron Białoszewski w 1975 r. przebywał w sanatorium w Inowrocławiu. Swój pobyt w uzdrowisku opisał w książce "Zawał"

(AB)
Jedno ze zdjęć Inowrocławia sprzed 50 lat, wykorzystane na wystawie plenerowej przypominającej pobyt Mirona Białoszewskiego w tutejszym sanatorium i jego opis miasta w "Zawale". Na fotografii dzisiejsze skrzyżowanie ulic Dworcowej, Staszica, Laubitza i Królowej Jadwigi, które wtedy było rondem.
Jedno ze zdjęć Inowrocławia sprzed 50 lat, wykorzystane na wystawie plenerowej przypominającej pobyt Mirona Białoszewskiego w tutejszym sanatorium i jego opis miasta w "Zawale". Na fotografii dzisiejsze skrzyżowanie ulic Dworcowej, Staszica, Laubitza i Królowej Jadwigi, które wtedy było rondem. Archiwum
Uczniowie III LO im. Królowej Jadwigi w Inowrocławiu pod okiem polonisty Łukasza w ramach ciekawego projektu przypomnieli pobyt poety Mirona Białoszewskiego w inowrocławskim uzdrowisku. Kuracja zaowocowała opisem kujawskiego zdroju w książce "Zawał". Jej fragmenty, zestawione ze starymi zdjęciami Inowrocławia, przypomniano na wystawie plenerowej, która prezentowana jest na parkanie III LO.

Blisko 50 lat temu poeta, prozaik, dramatopisarz i aktor Miron Białoszewski (1922-1983) przebywał przez miesiąc na kuracji w inowrocławskim sanatorium. Pobyt ten zaowocował jednym z najszerszych literackich opisów miasta, dołączonym później do tomu "Zawał". Na początku 1975 r. autor "Pamiętnika z Powstania Warszawskiego", już jako uznany w Polsce pisarz, przyjechał na kurację do solankowego sanatorium. Był po zawale. Od 3 do 30 stycznia mieszkał w sanatorium przy ul. Wilkońskiego.

Sposobem na życie stała się nie tylko kuracja, ale także pisanie, "obmapowywanie miasta" w formie dziennika, który współtworzy "Zawał". Ma ponad 100 stron i jest napisany w stylu znanym z "Pamiętnika z Powstania Warszawskiego", gdzie poeta rejestruje dziesiątki zjawisk życia społecznego sprzed blisko 50 lat

"Obejrzałem Rynek, kościół, podobno romański, zobaczyłem z daleka, to znaczy coś sterczało w mroku wysoko. Taksówki są - widzę. Księgarnia infantylna. Wdałem się znów w ulicę Jadwigi. Chciałem coca-colę, bo mignęła mi tam bliżej sanatorium. Ale wziąłem sok, zgęszczone fructo - jak się okazało. Księgarnię drugą znalazłem. Minąłem ją na Jadwigi przedtem w piżamowym popłochu. Ale na piżamę zdecydowałem się. Trudno. 415 złotych dużo, ale nie mam w czym chodzić poza ubraniem, w całym Inowrocławiu na pewno są tylko te piżamy w tym sklepie na dwóch dolnych półkach. Nawet ładne. Białe w fioletowo-złote paski" - to fragment wspomnień.

"Przy Rynku jest sklep pamiętnikarski "Kujawy" i sklep spożywczy "Popiel", dalej na tej samej ulicy sklep spożywczy "Piast". W którymś z mijanych miast była "Goplana". Bardzo po europejsku dopełnia ten zestaw mój fryzjer "Izolda" - rejestruje poeta w innym fragmencie wspomnień.

Polonistę w III Liceum Ogólnokształcącym im. Królowej Jadwigi dr. Łukasza Oliwkowskiego i jego uczniów zainspirował fakt, że Miron Białoszewski podczas kuracji był na koncercie Capelli Bydgostiensis w auli "Królówki". - Jednak wspomnienia ze styczniowego Inowrocławia w 1975 roku to nie tylko te wydarzenie. "Inowrocław" to zapis setek obserwacji, rozmów, refleksji, nawet snów - podkreśla Łukasz Oliwkowski.

Jego uczniowie w ubiegłym roku szkolnym spróbowali oddać fakt pobytu poety na Kujawach i przygotowali projekt "Inowrocław niewiadomy". Składało się na nań czytanie performatywne "Inowrocławia". W ramach projektu powstała także wystawa fotografii Inowrocławia sprzed półwiecza, powiązana z fragmentami tekstu Mirona Białoszewskiego. Prezentowana jest na parkanie szkoły od strony ul. Ratuszowej. Możemy tam obejrzeć m.in. dzisiejsze skrzyżowanie ulic Dworcowej, Staszica, Laubitza i Królowej Jadwigi, które wtedy było rondem.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mogilno.naszemiasto.pl Nasze Miasto