Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zofia Czyżyńska z Dobrzynia nad Wisłą tym razem wybrała prozę, bo chciała ocalić swoje wspomnienia

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Zofia Czyżyńska z Dobrzynia nad Wisłą napisała książkę pt. „Opowieść o dzieciństwie i młodości”. Zawarła w niej swoje wspomnienia z czasów okupacji i lat powojennych. Jest emerytowaną polonistką. Od szkoły średniej pisze wiersze, ale na realizowanie swej życiowej pasji ma czas dopiero na emeryturze. Spotkanie promocyjne odbyło się w Bibliotece Publicznej w Dobrzyniu nad Wisłą.

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać.

Zofia Czyżyńska z Dobrzynia nad Wisłą napisała książkę pt. „Opowieść o dzieciństwie i młodości”. Zawarła w niej swoje wspomnienia z czasów okupacji i lat powojennych. Jest emerytowaną polonistką. Od szkoły średniej pisze wiersze, ale na realizowanie swej życiowej pasji ma czas dopiero na emeryturze. Spotkanie promocyjne odbyło się w Bibliotece Publicznej w Dobrzyniu nad Wisłą.

Zofia Czyżyńska ma na swoim koncie cztery tomiki wierszy. Dwa z nich poświęciła dzieciom, które darzy ogromną sympatią. Teraz ukazała się „Opowieść o dzieciństwie i młodości”. Wojnę zapamiętała oczyma kilkuletniego dziecka i te wspomnienia towarzyszą jej przez całe życie. Z kolei młodość to jakże ciężkie lata powojenne, kiedy kraj odbudowywał się ze zniszczeń. Z wykształcenia jest polonistką, która w nauczycielskim fachu przepracowała 31 lat. Najpierw uczyła w szkole podstawowej, a potem w średniej.

Trwa głosowanie...

Godziny dla seniorów powinny zostać zlikwidowane?

- Chciałam ocalić od zapomnienia przeżycia z tamtych lat – mówi Zofia Czyżyńska. – W czasie okupacji byłam dzieckiem, ale wszystko dobrze pamiętam. Opisałam tamtą rzeczywistość oraz czasy powojenne. Mam piękne wspomnienia, bo wychowałam się w kochającej rodzinie. Pisałam też z myślą o swoich dzieciach i wnukach.
Książkę, po którą naprawdę warto sięgnąć, udało się wydać dzięki sponsorowi. Spotkanie promocyjne było okazją do gratulacji. Nie mogło podczas niego zabraknąć gminnych władz samorządowych. Wszak lokalni twórcy są chlubą swoich miejscowości.

- Od zawsze miałam zdolności układania do rymu – opowiada Zofia Czyżyńska. - Jednak dopiero w szkole średniej zwróciłam na to uwagę i baczniej przyjrzałam się swoim umiejętnościom. Potem pisałam wiersze, jak zaszła taka potrzeba. Wiadomo, że w szkole nie brakowało ku temu okazji. Współpracowałam również z lokalnym pismem. Pisałam o ziemi dobrzyńskiej, jej pięknie i historii. Wiele strof poświęciłam Wiśle.

Pisanie wierszy nie jest powszechną umiejętnością, bo trudno zamknąć swe myśli w poetyckich metaforach. Jednak czasami ktoś nosi w sobie taki dar i dobrze się dzieje, że dzieli się z nim z innymi, a nie trzyma na dnie szuflady. Do takich ludzi należy właśnie pani Zofia. Jest ceniona nie tylko w swojej gminie - za rozsławianie ziemi dobrzyńskiej oraz za całokształt twórczości została uhonorowana Nagrodą imienia Adama Adamandego Kochańskiego. Otrzymała również zaszczytny tytuł „Zasłużony dla Powiatu Lipnowskiego”.

Bardzo emocjonalnie podchodzi do życia i żywo reaguje na bieżące wydarzenia. Pisze chociażby fraszki o tematyce politycznej, w których z przekorą i sarkazmem potrafi skwitować działania polityków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto